Chciałabym także bardzo przeprosić za moją przerwę w blogowaniu. Nie miałam zbytnio siły i czasu na to, żeby napisać post, ponieważ - co mnie zaskoczyło - pisanie posta zajmuje minimum 35 minut. Ostatnio w moje ręce wpadła paletka cieni, więc postanowiłam, że dziś dodam recenzję. Jako że specjalnie do tej paletki zakupiłam pędzelek, recenzja będzie obejmowała 2 produkty. Zapraszam do czytania, a jeśli spodoba wam się moja recenzja - do komentowania i udostępniania. Dzięki! ♥
Paletka nazywa się ''All about ROSES'', a jej wykonawcą jest firma essence, którą osobiście bardzo lubię. Paletka jest solidnie wykonana a cienie są opakowane w bardzo estetyczne i delikatne pudełeczko. Co do samych cieni - mają bardzo ładne kolory i pigmentację. Cienie górne oraz jeden na dole (drugi od lewej strony) są delikatnie brokatowe, co dodaje oku trójwymiarowości i pięknie go rozświetla. Reszta cieni jest matowa. Ja zazwyczaj nakładam biały górny cień na wewnętrzny kącik, na połowę oka daję jasno różowy matowy cień (niżej białego) a na zewnętrzny kącik a na drugą połowę i zewnętrzny kącik daję odrobinę matowego brązu (ostatni na dole) tworząc przy tym kocie oko. Po wszystkim cienie blenduję. Czasami biorę ciemny, brokatowy róż (ostatni na górze) i nakładam cienką kreskę na linię rzęs. Jakość cieni jest bardzo dobra i długo trzymają się na powiece. Ja swoją paletkę kupiłam za 19.99 zł. Jest to według mnie cena niewysoka, biorąc pod uwagę, że cienie są bardzo wydajne. Jeśli mam być szczera, nie mam się do czego przyczepić. Jestem bardzo zadowolona z zakupu. :) Moja ocena: Pozytywna 10/10.
RECENZJA PĘDZLA
Jak już mówiłam mój aparat niezbyt dobrze łapie kolory i ostrość, ale bardzo starałam się zrobić perfekcyjne zdjęcie, więc mam nadzieję, że to docenicie.
Akcesoria z tej firmy można dostać w Rossmanie lub w Kauflandzie. W Rossmanie w moim mieście niestety nie widziałam tych pędzelków, ale nie wiem jak wygląda sytuacja w większych miastach. Ja swój pędzelek kupiłam w Kauflandzie a ich cena to około 9 zł. Przyznam szczerze, że początkowo nie miałam co do niego zbyt wielkich nadziei i oczekiwań. Spodziewałam się, że daleko mu do pędzli HAKURO lub MAC. Moje pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre. Pędzel wydawał się być bardzo twardy, jednak po chwili moja siostra uznała, że wcale tak nie jest. Nie jest zbyt dobry do blendowania jednak jest to możliwe przy jego użyciu, a metalowa skuwka jest odczepiona, więc można ją obracać, jednak nie da się wyciągnąć trzonka, więc nie robi to różnicy ani w niczym nie przeszkadza. Oprócz wymienionych wad pędzel ma same zalety, w tym niską cenę, która idzie w parze z dobrą jakością.
Moja ocena : pozytywna 9/10.
Mam nadzieję, że post wam się spodobał. Nie zapominajcie o tym, że na 1000 odsłon zakładam stronkę, więc polecajcie bloga znajomym. Jeśli mój blog wam się podoba - zaobserwujcie mnie, ponieważ po przekroczeniu pewnej liczby obserwatorów mam zaplanowane mały konkurs. Do usłyszenia, cześć! ♥
Jeszcze jedno małe ogłoszenie. Dajcie znać, czy chcielibyście, abym nagrała film lub napisała post o tym, co wykorzystuję w makijażu codziennym, lub jeśli byłby to film - pokazała jak i gdzie aplikuję dany produkt. Dziękuję jeszcze raz za przeczytanie! ;)
Nie bój się dodawać swoich zdjęć! Mi bardzo się podobają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ♡♡♡
MADEMOISELLE BLOG
Dziękuję, również pozdrawiam! <3
UsuńTwoje zdjęcia nie są takie złe :) Piszesz naprawdę dobre posty więc szkoda, że będziesz musiała dodawać je rzadziej.
OdpowiedzUsuńMoccaMonica blog
To było tylko na przyszłość. Może uda mi się je dodawać nawet co 3 dni.Zobaczymy, co przyniesie czas. Pozdrawiam bardzo serdecznie! ;*
Usuń