sobota, 30 lipca 2016

Tolerancja, blog i rozmyślenia

Cześć! Postanowiłam, że zejdę trochę z tematu kosmetyków. Nie całkowicie, ale na chwilę. Spowodowane jest to tym, że nie testuje tak ogromnej ilości kosmetyków, żeby co 3 dni (jak sobie obiecałam) pisać o jakimś post. Dziś chciałabym porozmawiać z wami o Bloggerze. A konkretnie o jego posiadaczach.



 Żyjemy w XXI wieku, gdzie każdy w domu ma Internet i dostępne portale jak YouTube, Facebook czy Blogger. W takim razie każdy może znaleźć sobie hobby dla siebie, jeżeli to lubi. Nikt mu nie zabroni. Nigdzie nie jest zapisane, że Bloga czy kanał na YouTube może mieć tylko bogata Warszawianka. Podczas zakładania konta nie musisz pisać stanu swojego portfela ani sytuacji rodzinnej. Oznacza to, że Internet jest dla wszystkich. Smutne jest jednak to, że wiele osób o tym zapomina naśmiewając się ze znajomej, rozpoczynającej przygodę z blogiem, lub znajomego z YouTube. O moim blogu nie wie ogromna ilość osób, co niedługo się zmieni. Postanowiłam rozpocząć blogowanie, bo sprawia mi to przyjemność i lubię to robić. Obecnie moi rówieśnicy a nawet i starsi próbują skutecznie zniechęcić innych poprzez obraźliwe hejty czy wyśmiewanie. Jest to według mnie temat, który powinien być bardzo często na językach, ponieważ należy wszczepić dzieciom, wnukom czy po prostu młodszemu rodzeństwu, że pojawianie się w Internecie jest dla każdego. W moim odczuciu osoby, które śmieją się z blogerów czy YouTube'rów robią to z braku pewności siebie. Zazdroszczą wręcz swoim znajomym odwagi, popularności i chęci - najważniejszego elementu. Bez chęci i zaangażowania nawet najlepszy pomysł wychodzi do kitu. Kiedy założyłam bloga, wiedziała o nim jedna osoba, pomijając rodzinę. Stopniowo mówiłam coraz większej liczbie osób, a teraz wie już o tym coraz większa część moich znajomych. Życie jest tylko jedno i jest stanowczo za krótkie, żeby przejmować się krytyką. To nasze życie i możemy robić z nim wszystko, czego dusza zapragnie. ''Śmieszni'' znajomi pośmieją się i im przejdzie, a taka okazja może się już nie zdarzyć. Po jakimś czasie kto wie? Może blog i ciężka praca będzie doceniona, a autor zacznie na nim zarabiać.
Mam nadzieję, że ten krótki post przybliży was do sięgania po swoje marzenia. Pamiętajcie, że nikt nie może mówić wam co jest dla was najlepsze i nigdy nie możecie się poddawać. Jeśli ktoś mówi, że wasz blog do niczego się nie dodaje, wy starajcie się jeszcze bardziej, żeby zatuszować błędy. Teraz niech każdy z was pomyśli sobie w duchu lub wykrzyczy na cały głos ''Jestem panem swojego życia i mam prawo robić to, co sprawia mi przyjemność''. Jeśli dalej w to nie wierzycie, róbcie to do skutku.
Mam ogromną nadzieję, że po przeczytaniu tego posta zaczniecie realizować swoje plany i marzenia, bo nikt nie przyjdzie do was, nie zapuka w drzwi i nie powie: ''hej, masz tu kanał na YT z 3000000 subskrypcji''. Jeśli się poddacie, nigdy tego nie osiągniecie. Nie ma większej porażki, niż poddanie się. Pamiętaj. I ty też. O, i ty! Marzenia malują nasze życie wszystkimi kolorami tęczy, ale same się nie spełnią. Jeśli ktoś narzuca ci, że nie dasz rady, nie poddawaj się, tylko rób jeszcze więcej, aby zwątpił w to, co powiedział. Trzymajcie się ciepło, mam nadzieję, że odskocznia od kosmetyków bardzo wam się podoba! ♥ Do następnego posta!

1 komentarz:

  1. Pięknie napisane! Masz całkowitą rację!

    Pozdrawiam gorąco ❤ ❤ ❤
    Www.mademoisellepaulline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń